Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi GordonChaozz z miasteczka Sobótka. Mam przejechane 2148.27 kilometrów w tym 1687.87 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 9.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 60083 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy GordonChaozz.bikestats.pl
  • DST 45.21km
  • Teren 45.00km
  • Czas 04:50
  • VAVG 9.35km/h
  • Podjazdy 1258m
  • Sprzęt pioTREK
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z nudów chyba...

Czwartek, 13 marca 2014 · dodano: 13.03.2014 | Komentarze 2

Okazało się że dostałem od losu (kierownika) dwa dni wolnego (zaległy urlop) i trzeba było coś ze sobą zrobić.
Wczorajszy dzień spędziłem na pielęgnacji swojego skromnego przychówku:

Dzisiaj już nie miałem wyboru, trzeba było ruszyć gdzieś w teren!
Taliej zimy nie można zmarnować na siedzenie w domu. Ruszam standardowo po lekkim śniadaniu i porannej kawie. Obieram sobie za cel potrenować z lekka podjazdy na fulu. Zaczynam od czerwonego z Sobótki i dojeżdżam nim do rozjazdu poniżej "panny z rybą"
potem w dół na dziko a następnie niebieskim do Sobótki Zachodniej. Teraz kolejnym podjazdem ma być "czarny miś" lecz już na początku go gubię i zamiast w górę zjeżdżam do szosy. Będąc już tutaj jadę zerknąć na nieczynne kamieniołomy zwane przez miejscowych kantyną. Z reguły z pionowymi ścianami zmagają się wspinacze ale dzisiaj nikogo nie było. 

Okrążam Kantynę po drugiej stronie jest czynna kopalnia

Dobra, wracam na misiowy szlak, tym razem nie gubię go i wspinam się aż do miejsca gdzie jest to niemożliwe ale postanawiam zjechać tym odcinkiem więc wjeżdżam troszkę na około, znajduję ten szlak i brnę nim w dół. Teraz jadę do przełęczy czarnym szlakiem. Myślę że jak już tu jestem to szkoda było by nie wjechać na Radunie i zjechać słynnym niebieskim. Co postanowione to wykonane a najciekawsze jest to że na szczycie napotykam się na 3 bajkerów! Tak Radunia stała się naprawdę na topie... Jadę jeszcze Dębowym Grzbietem i przez Łąkę Sulistrowicką wracam na Ślężę. Postanawiam jeszcze zjechać żółtym z Wieżycy i do domu na obiadek i zimne piwko...





Komentarze
GordonChaozz
| 17:02 czwartek, 13 marca 2014 | linkuj Trzymam Cię za słowo! :)
Pozdrawiam również!
Lea | 16:05 czwartek, 13 marca 2014 | linkuj Kiedyś w końcu się spotkamy na szlaku :)
Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa bbara
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]