Info

Suma podjazdów to 60083 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Grudzień2 - 0
- 2016, Listopad1 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec7 - 4
- 2014, Luty7 - 3
- 2014, Styczeń4 - 0
- 2013, Grudzień6 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik2 - 1
- 2013, Sierpień9 - 0
- 2013, Lipiec8 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- DST 22.76km
- Teren 21.00km
- Czas 02:06
- VAVG 10.84km/h
- Podjazdy 803m
- Sprzęt pioTREK
- Aktywność Jazda na rowerze
po robocie? -Radunia!
Sobota, 22 lutego 2014 · dodano: 22.02.2014 | Komentarze 0
Z nad Mordoru spogląda ogniste oko Saurona! :D
Dzisiaj miałem w sumie siedzieć w domu, ale po powrocie z pracy nie dałem rady usiedzieć na przysłowiowym "tyłku".
Postanowiłem zaatakować jedne z najciekawszych zjazdów na Raduni: boczny w stronę niebieskiego, sam niebieski i taki dziki jednym ze zbocz. Praktycznie wszystkie bardzo strome. Fajnie jest podnieść sobie adrenalinę porządnym zjazdem!
Jak ruszałem około 16 bałem się że nie uda mi się wrócić za dnia i obawy się potwierdziły, więcej niż połowę drogi powrotnej pokonywałem w ciemności, z trudem rozpoznawałem czarną oponę na tle drogi. Nie wziąłem nawet lampek a jazda ulicą całkowicie nie wchodziła w grę.
Mimo wszystko warto było! Dla takich zjazdów zawsze, szkoda że takie krótkie...