Info

Suma podjazdów to 60083 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2016, Grudzień2 - 0
- 2016, Listopad1 - 0
- 2014, Kwiecień4 - 0
- 2014, Marzec7 - 4
- 2014, Luty7 - 3
- 2014, Styczeń4 - 0
- 2013, Grudzień6 - 0
- 2013, Listopad2 - 0
- 2013, Październik2 - 1
- 2013, Sierpień9 - 0
- 2013, Lipiec8 - 0
- 2013, Czerwiec7 - 0
- 2013, Maj6 - 0
- 2013, Kwiecień4 - 0
- DST 35.42km
- Teren 33.00km
- Czas 06:08
- VAVG 5.77km/h
- Podjazdy 1387m
- Sprzęt pioTREK
- Aktywność Jazda na rowerze
Męskie jeżdżenie
Sobota, 11 stycznia 2014 · dodano: 11.01.2014 | Komentarze 0
Koleś zaprosił mnie na spocik ludzi EMTB.
Pojechałem, jako że na miejsce startu obrano parking na przełęczy Tąpadła to najpierw spokojny dojazd lekko pod górkę później w dół. Dojechałem praktycznie punktualnie. Chwila na rozpakowanie się z aut, i zapoznanie z planem wycieczki. Najpierw podjazd na szczyt Ślęży. Jako że chłopaki i jedna pani mają "nieco" cięższe rowerki tempo było bardzo spacerowe a na dodatek bardzo mała jak na weekend ilość pieszych,. Na szczycie krótki odpoczynek i ruszamy w dół czerwonym szlakiem do Sulistrowiczek! Z tej strony zbudowany jest praktycznie z kamiennych progów, schodów i uskoków. Kiedyś próbowałem go HT i nie podołałem ale dzisiaj Trekiem szedłem jak po maśle można by powiedzieć. Przejechaliśmy tylko ten najbardziej trudny odcinek. Potem w dół na powrót do przełęczy (tutaj dłuższy odpoczynek i regeneracja) i atakujemy nasz drugi cel: Radunia.
Standardowo podjazd a ze szczytu mega fajny zjazd. Pierwszy raz go robiłem i bardzo mi się podobał!
Ruszamy dalej tym razem niebieskim szlakiem który już dobrze znam, śmigałem tutaj i Trekiem i Scottem.
I cóż czas na powrót na parking, ostatnie pogawędki i pożegnanie. Ekipa w auta a ja postanawiam podjechać jeszcze raz troszkę i pocisnąć w dół może już nie tak technicznie ale troszkę szybciej. A w domu już czeka gorąca kąpiel i pyszny obiad!
Powiem tak: Takiego jeżdżenia było mi trzeba! :)